X

Etapy produkcji sprzętu wspinaczkowego DMM

Etapy produkcji sprzętu wspinaczkowego DMM (fot.weld.pl)

Karabinki to podstawowe narzędzia wspinaczki. W zależności od przeznaczenia karabinki mają różny kształt i wielkość, różnią się rodzajem zamka. Jednym z czołowych producentów sprzętu wspinaczkowego na rynku jest firma DMM, specjalizująca się w produkcji karabinków i sprzętu do wspinania na własnej asekuracji. Wszystkie karabinki marki DMM powstają ze stopu aluminium charakteryzującego się dobrą wytrzymałością mechaniczną i zmęczeniową, porównywalną ze stalami konstrukcyjnymi. Podczas naszej wizyty w fabryce DMM mieliśmy okazję z bliska przyjrzeć się produkcji sprzętu wspinaczkowego. Odwiedziliśmy każde stanowisko pracy i przyjrzeliśmy się, jak powstaje ten wyjątkowy sprzęt. To, co rzuciło nam się w oczy, to przede wszystkim ogromne zaangażowanie pracowników oraz szczegółowa kontrola jakości na każdym etapie powstawania produktu. Ogromne wrażenie robi przede wszystkim hala montażu i ostatecznego wykończenia elementów. Na tym etapie produkcji wyraźnie widać zaangażowanie pracowników w detale, które powodują, iż sprzęt wspinaczkowy DMM jest tak wyjątkowy. Jeśli chcesz wiedzieć, jak powstają karabinki DMM koniecznie musisz czytać dalej.

W swojej ofercie marka DMM posiada wiele elementów sprzętu wspinaczkowego (fot. dmmclimbing.com)

Etapy powstawania karabinków wspinaczkowych DMM

Docięcie odpowiedniej długości pręta

Pierwszym etapem produkcji karabinków DMM jest docięcie wsadu z 3-metrowych prętów aluminiowych o odpowiedniej średnicy. Długość i średnica dociętego pręta zależna jest od modelu produktu. Tajemnicą poliszynela jest, że pręty aluminiowe, z których produkowane są karabinki DMM, powstają w Polsce.

Pręt odpowiedniej długości (fot.weld.pl)

Gięcie aluminiowych prętów

Docięte pręty przy użyciu giętarki, tworzą pierwotny kształt danego modelu karabinka.

Pierwszy etap produkcji karabinka DMM (fot.weld.pl)

Kucie na gorąco, specjalność marki DMM

Wygięte pręty aluminiowe są kute na gorąco celem uzyskania kształtu i formy karabinków. Proces kucia na gorąco to metoda obróbki plastycznej metali. Wygięty pręt aluminiowy podgrzewany jest do temperatury, w której zachodzą procesy strukturalne (ok. 1.200°C). Przy użyciu przygotowanej wcześniej matrycy umieszczonej w prasie mechanicznej powstaje odkuwka produktu, którą stanowi pierwotny kształt karabinka z charakterystyczną obwódką.

Kucie na gorąco (fot.weld.pl)

Wycinanie kształtu karabinka wspinaczkowego

Przy pomocy prasy hydraulicznej, charakterystyczna aluminiowa obwódka zostaje odcięta, dzięki czemu uzyskujemy docelowy kształt karabinka. Produkt w takiej formie posiada jednak zadziory i ostre krawędzie.

Polerowanie

Wycięte karabinki wkładane są do specjalnej wibrującej maszyny, w których przez co najmniej 20 godzin poddawane są procesowi polerowania. Dzięki wibrującym ceramicznym ciernym stożkom otrzymujemy gładki, pozbawiony wszelkich ostrych krawędzi produkt.

Polerowanie ma na celu usunięcie wszelkich ostrych krawędzi (fot.weld.pl)

Wiercenie otworów pod zamki

W wygładzonym elemencie przy użyciu maszyn CNC wiercone są otwory do zamontowania zamków karabinka. Pod zamki druciane wiercone są dwa otwory, natomiast pod zamek pełny wiercony jest jeden otwór. Maszyny CNC wykorzystywane są także do obróbki innych elementów sprzętu wspinaczkowego.

Prawie gotowy karabinek (fot.weld.pl)

Anodyzacja

Przygotowane elementy poddawane są procesowi anodyzacji. Anodyzacja produktów DMM odbywa się poza fabryką DMM w Llanberis, usługę tę wykonuje firma Colour Adonising w Manchesterze. Więcej o anodyzacji produktów DMM przeczytasz w artykule:

Anodyzacja sprzętu wspinaczkowego DMM

Składanie w całość karabinka DMM

Ostatnim etapem jest złożenie poszczególnych elementów karabinka do formy jaką przybiera dla finalnego odbiorcy. Karabinek zostaje wyposażony w zamek z drutu sprężynowego, który wcześniej przeszedł podobne etapy produkcji.

Gotowy karabinek DMM Phantom (fot.weld.pl)

Kontrola jakości

Ostatnim etapem produkcji jest kontrola według normy EN-12275:1998. Następnie karabinek przechodzi proces testowania, po pozytywnym przejściu testów produkt otrzymuje indywidualny numer seryjny. Każdy karabinek, który trafia do finalnego odbiorcy, jest ręcznie składany i testowany przez pracowników firmy. Sprawdzane zostaje również działanie zamka. W przypadku, gdy pracownik kontroli natknie się na jakiś defekt, karabinek nie zostaje wprowadzony do sprzedaży.

Na boku karabinka DMM Phantom HMS widać numery seryjne  (fot. dmmclimbing.com)

źródło. dmmclimbing.com

Może Cię także zainteresować:

ten post był modyfikowany 22 marca 2023 11:06

Maciek Smolnik: Z górami i skałami miałem kontakt od najmłodszych lat. Jako dziecko często odwiedzałem góry w celu jazdy na nartach. Po kilku latach pojawiły się wakacyjne wyjazdy w skały. Od kilku sezonów umiejetności zdobyte podczas jazdy po stoku, staram się także wykorzystać w jeździe pozatrasowej. Treningi zacząłem w roku 2005, gdy po wyjeździe do Chamonix złapałem bakcyla na wspinanie sportowe. Na początku września rozpocząłem treningi na niewielkiej, prywatnej ścianie wspinaczkowej w Dąbrowie Górniczej. Od tego czasu staram się systematycznie trenować na ścianie, a latem możliwie często odwiedzać skały. Ze względu na bliskość jestem częstym bywalcem Jury Krakowsko - Częstochowskiej, gdzie udało mi się pokonać wiele ciekawych dróg. Kilkakrotnie odwiedziłem także zagraniczne rejony wspinaczkowe m.in. Frankenjurę, Arco, Zillertal, wyspę Hvar oraz Gorges du Tarn. Moim ulubionym rejonem wspinaczkowym jest zdecydowanie Frankenjura. Każdy pobyt na Franken związany jest z odwiedzeniem fantastycznych skał oraz mile spędzonym czasem przy wyśmienitym piwku ze znajomymi . Charakter wspinania tego rejonu już od pierwszego pobytu niezwykle przypadł mi do gustu. Jeżeli chodzi o naszą Jurę to zazwyczaj nie wybrzydzam co do wyboru rejonu. Moim zdaniem jednak najlepsze skały Jury znajdują się na Jurze Północnej. Moja aktywność wspinaczkowa nie ogranicza się jedynie do wspinania z liną. Od kilku lat jestem ogromnym entuzjastą bulderingu. Podczas swojej kariery wspinaczkowej udało mi się odwiedzić wiele rejonów m.in. Brione, Chironico, Zillertal, Silvretta, Bor oraz Ostas.

Ta strona używa cookies