Historyczny wywiad z Krzysztofem Wielickim – wyprawa Netia K2

Krzysztof Wielicki podczas wyprawy Netia K2

Porządki w szafie zawsze przynoszą jakieś zaskakujące odkrycia. Dzisiejsze poszukiwanie „karty pojazdu” zaowocowały znalezieniem historycznego wywiadu wraz ze zdjęciem z przygotowań do Zimowej Wyprawy Netia K2 w 2002/03r. Nawet nie pamiętam czy ten wywiad się gdzieś ukazał. Może w Górach?  Internet nie był wtedy tak popularny jak dziś. Próżno więc go szukać na naszym firmowym Facebook’u, zdjęcia nie ma też na Instagramie. Cofnijmy się zatem do 2002r. kiedy Polski Himalaizm Zimowy rodził się dopiero w głowach, a na każdym ze zdobytych zimą ośmiotysięczników stanął Polak.

Historyczny wywiad z Krzysztofem Wielickim

Późne sobotnie popołudnie 14 grudnia 2002r. Siedzimy sobie z Krzysztofem Wielickim w siedzibie Himal Sport’u w Dąbrowie Górniczej. Telefony już umilkły, komputery wyłączone, jest cicho i spokojnie. Zupełnie nienaturalnie jak na miejsce, gdzie przez ostatnie miesiące obok bieżących spraw toczyły się przygotowania do Polskiej Zimowej Wyprawy Netia K2. W poniedziałek wylot…

Masz dość?

Z jednej strony jestem potwornie zmęczony, z drugiej szczęśliwy. Już nie mogę się doczekać, kiedy staniemy na lodowcu i rozpoczniemy prawdziwą walkę. Na razie to tylko igraszki. Pieniądze, sponsorzy, media, ekwipunek – to wszystko ważne, bardzo ważne, ale to nijak ma się do tego co tam się rozegra. Najważniejsze, że już w poniedziałek rusza wyprawa Netia K2 i jesteśmy dobrze przygotowani.

Baza wyprawy Netia K2
Baza wyprawy (fot. Netia K2)

Czemu K2?

To piękna góra.

Tylko tyle?

Piękna i trudna. Na jej wierzchołku stanęło zaledwie 200 osób. Tylko jeden zrobił to dwukrotnie. Nikt nie dokonał tego zimą. To napędza, motywuje, urasta do najważniejszego celu zimowego programu eksploracji Himalajów. W ostatnich latach można zauważyć całkowity odwrót od wspinania zimą. Dotyczy to nie tylko gór najwyższych, ale także Alp czy naszych Tatr. Andrzej Zawada zwykł mówić „Powiedz mi co zrobiłeś zimą, a powiem Ci kim jesteś”. W ogóle nadeszła moda na wspinanie łatwe, przyjemne, najlepiej weekendowe. A stara zasada mówi, że powinno się robić to co nam dobrze wychodzi. Dobrze zapisaliśmy się w zimowej eksploracji w górach wysokich. Myślę, a wręcz jestem przekonany, że trzeba to kontynuować. Zauważ, że z czternastu szczytów ośmiotysięcznych połowę zdobyli Polacy i to w ciągu zaledwie ośmiu lat1.

Tak, ale te osiem lat skończyły się czternaście lat temu, zdobyciem przez Ciebie samotnie Lhotse…

Nie zapominaj o Nanga Parbat 1990/91, Makalu w tym samym okresie i Makalu 2000/01.

No ale te próby nie zakończyły się sukcesem…

Tak, ale otworzyły nowy rozdział, który nie jest jeszcze zamknięty. Wracając do Makalu na przełomie 2000 i 2001. Ta wyprawa dała początek zimowego programu 2000-2004. Zimą 2001 planowaliśmy zdobyć Shisha Pangma południową ścianą, ale wyprawa nie doszła do skutku. Zgodnie z programem przyszedł czas na K2 w tym roku…

No a co dalej?

Przed nami K2, a później może powrót na Makalu2, ale za wcześnie aby o tym teraz rozmawiać. Teraz trzeba się skupić na najbliższym celu. A najgorsze, że wciąż trapi mnie przeświadczenie że o czymś zapomniałem…

Przed wyjazdem zawsze ma się takie przeświadczenie. Ale wracając do Makalu. Po wyprawie zarzucano Ci błędną strategię i dobór uczestników.

Wszystko wygląda inaczej oceniając sytuację z pewnej perspektywy. Inaczej w górach przy huraganowym wietrze i temperaturze -30 stopni. Osiągnęliśmy wysokość 7100m. Wprawdzie nieco niżej niż w 1991, ale w tych warunkach nie uważam tego za porażkę. W tym roku zespół, choć oczywiście zbliżony do tego z Makalu jest wyraźnie wzmocniony. Zaproszenie do udziału w wyprawie przyjęli m.in. Denis Urubko, Wasilij Piwcow3 i Gia Tortaladze. To ścisła czołówka zza wschodniej granicy. Denis Urubko4 zresztą obecnie uznawany jest za najlepszego alpinistę w Kazachstanie. Zdobył dotychczas sześć ośmiotysięczników bez użycia tlenu. Jest szybki i bardzo silny, co pokazał zdobywając w 42 dni tytuł Śnieżej Pantery. Obok zaproszonych gości jedzie z nami dwóch młodych wspinaczy z KW Warszawa5 i pięciu młodych ludzi jako grupa wsparcia. Myślę, że udało się skompletować dobry zespół, z czego jestem bardzo zadowolony. Natomiast co do wyznaczonej drogi, jest jedna trudna i nie zamierzamy jej zmieniać.

Trudne warunki atmosferyczne podczas wyprawy Netia K2
Trudne warunki atmosferyczne podczas wyprawy Netia K2 (fot. Netia K2)

Od początku przygotowań bardzo ciepło mówisz o tych młodych chłopakach.

Tak, bardzo mnie to cieszy, że udało się wkomponować w wyprawę siedmiu młodych wspinaczy. Być może wkrótce to oni przejmą pałeczkę. Mam nadzieję, że połkną bakcyla zimowej wspinaczki w górach. Jeśli się sprawdzą w pracy zespołowej być może wkrótce zdobędą pozostałe ośmiotysięczniki zimą. Wspaniale byłoby powiedzieć – wszystkie szczyty ośmiotysięczne zimą zostały zdobyte przez Polaków. Jest taka szansa. Tym bardziej czuje się za nich odpowiedzialny, pamiętając moją pierwszą wyprawę dwadzieścia dwa lata temu. Na Everest pojechałem z listy rezerwowej mając 29 lat. Perspektywa ponad dwudziestu lat wspinaczki w Himalajach pozwala mi inaczej spojrzeć na sprawy z pozoru łatwe i błahe, które w zimowych warunkach urastają do strasznie skomplikowanych. Mam nadzieję, że potrafię im to pokazać, nakreślić cele, wychować nowe pokoleniem, które w pewnym momencie musi zastąpić nasze.

Widziałem ile pracy i serca włożyłeś w organizację tej wyprawy Netia K2. Jak oceniasz jej szanse?

Skład wyprawy6 jest silny, jesteśmy dobrze przygotowani. Odrobina szczęścia, trochę pogody i dziewiąty ośmiotysięcznik w zimowej szacie może być nasz7.

Z Krzysztofem Wielickim rozmawiał Arkadiusz Smolnik.

 

  1. Obecnie spośród 13-tu zdobytych zimą ośmiotysięczników, na 10-ciu stanął Polak. Po zimowej wyprawie Netia K2 Polakom udało się zdobyć Shisha Pangma 2005 (Piotr Morawski/Simone Moro) , Gaszerbrum I 2012 (Janusz Gołąb, Adam Bielecki) oraz Broad Peak 2013 (Adam Bielecki, Artur Małek, Maciek Berbeka, Tomasz Kowalski). W 2010r. ruszył program Polski Himalaizm Zimowy, który miał za zadanie rozwojowi polskiego himalaizmu i wejściu na niezdobyte dotąd zimą ośmiotysięczniki.
  2. Makalu zostało zdobyte 9 lutego 2009 przez Simone Moro (Włochy) i Denis Urubko (Kazachstan).
  3. Wasilij Piwcow został 26 zdobywca Korony Himalajów. W momencie pisania tego tekstu jest kierownikiem kazachsko-rosyjsko-kirgiskiego zespółu Zimowej Wyprawy na K2 2019/2020.
  4. Denis Urubko w ciągu następnych udowodnił, że jest jednym z najlepszych Himalaistów świata. Poza Koroną Himalajów należy do niego pierwsze zimowe wejście na Makalu (wraz z Simone Moro) i Gaszerbrum II (wraz z Simone Moro i Cory Richards).
  5. Jednym z młodych wspinaczy był Piotr Morawski. Który przejął pałeczkę i 14 stycznia 2005 wraz z Simone Moro stanął na szczycie Shisha Pangma. Kierownikiem tej wyprawy był uczestnik Netia K2 Jan Szulc. Piotr Morawski, który po wyprawie na K2 zdobył sześć ośmiotysięczników, zginął tragicznie w 2009r podczas wyprawy na Manaslu. Drugim, ze wspomnianych młodych wspinaczy jest Marcin Kaczkan. Po wyprawie w 2001, Marcin zdobył dwa ośmiotysięczniki oraz uczestniczył w dwóch zimowych wyprawach (Broad Peak 2010 i K2 2018).
  6. Uczestnikami wyprawy Netia K2 byli: Krzysztof Wielicki, Jacques Olek, Roman Mazik, Bogdan Jankowski, Maciej Pawlikowski, Jacek Berbeka, Jerzy Natkański, Dariusz Załuski, Jan Szulc, Marcin Kaczkan, Piotr Morawski, Gia Tortladze, Denis Urubko, Wasilij Piwcow, Ilias Thukvatulin.
  7. Ostatecznie wyprawa zimowa wyprawa Netia K2 została zakończona 11.03.2003r.  Na decyzję wpływ miały bardzo trudne warunki atmosferyczne, huraganowe wiatry i rzydziestostopniowe mrozy. Warunki te utrudniały prowadzenie działalności na Filarze Północnym. Piotr Morawski, Marcin Kaczkan i Denisem Urubko osiągnęli najwyższą jak na tamten moment zimową wysokość na K2 – 7650m.
Krzysztof Wielicki podczas wyprawy Netia K2
Krzysztof Wielicki podczas wyprawy (fot. Netia K2)